Mieszkańcy pozbawieni prądu i informacji /GW/

mayor

Mieszkańcy pozbawieni prądu i informacji

km 12-04-2006 , ostatnia aktualizacja 12-04-2006 19:26

Mieszkańcy kilkuset domów w Woli Zgłobieńskiej, koło Boguchwały, z wtorku na środę przez ponad sześć godzin nie mieli prądu. Energetycy tłumaczą się awarią, a rzecznik praw konsumenta radzi wystąpić przeciwko zakładowi o odszkodowanie

Brak prądu najbardziej odczuli mieszkańcy Woli Zgłobieńskiej, ale nie tylko oni. Kłopoty z dostawą energii mieli także mieszkańcy Niechobrza, Nosówki, Błędowej Zgłobieńskiej i Boguchwały. - Problemy zaczęły się we wtorek około godz. 21. Co chwilę prąd był wyłączany i włączany. Próbowałem się dodzwonić do zakładu energetycznego i dowiedzieć, co się dzieje. Bezskutecznie. Przez prawie dwie godziny nie udało mi się połączyć z numerem zakładu energetycznego. Zadzwoniłem więc na Telekomunikację i zapytałem, dlaczego nie mogę się połączyć z zakładem. Usłyszałem, że może być tam uszkodzona linia lub odłożona słuchawka. Nie dość, że zakład nie powiadomił mieszkańców o przerwach w dostawach prądu, to jeszcze nie sposób było się czegokolwiek dowiedzieć o przyczynach zakłóceń. W domu mam piec gazowy, który jest sterowany komputerowo. Częste wyłączanie prądu może doprowadzić do jego awarii. Kto mi potem pokryje koszty naprawy? - pyta pan Marek z Niechobrza.

Przedstawiciele Rejonu Energetycznego Rzeszów-Teren przekonują, że nie mogli powiadomić mieszkańców o przerwie w dostawie prądu, ponieważ była ona spowodowana awarią linii średniego napięcia. - Słup energetyczny, który stoi na dosyć grząskim podłożu, przechylił się. Kable zaczęły się dotykać i doszło do zwarcia. Jedna z linii uległa całkowitemu spaleniu. Nie ma w tym naszej winy. To był wypadek losowy, który zawsze może się zdarzyć - twierdzi Mirosław Mitoń, kierownik Rejonu Dyspozycji Mocy w Rzeszowie. Dlaczego w domach prąd raz był, raz go nie było? - Musieliśmy znaleźć źródło awarii i na pewnych odcinkach wyłączaliśmy zasilanie. Okazało się, że do zwarcia doszło w Woli Zgłobieńskiej. Tam od godz. 23 do prawie 5.30 trwało usuwanie skutków awarii. W 200-300 domach nie było prądu - dodaje Wiesław Kujda, dyrektor ds. technicznych Rejonu Energetycznego Rzeszów-Teren.

A dlaczego nie można było się do państwa dodzwonić w dniu awarii? - Jak w tym samym momencie dzwoni kilkaset osób, to trudno, żeby linia nie była zajęta. Na pewno nie odłożyliśmy słuchawki, wszystkie rozmowy są nagrywane i można sprawdzić, kiedy się odbywają - powiedział Wiesław Kujda.

Energetycy zapewniają, że częste przerwy w dostawach prądu nie powodują szkód w urządzeniach elektrycznych. - Ale jeśli komuś coś się zepsuło, może do nas wystąpić o odszkodowanie - mówi Kujda. Specjaliści od energetyki twierdzą z kolei, że częste wyłączanie prądu prowadzi do uszkodzeń kas fiskalnych, komputerów, drukarek i podobnych urządzeń. - Najlepiej w domu założyć tzw. ochronniki przepięciowe, ale to dosyć drogie przedsięwzięcie, bo kosztuje nawet do 5 tys. zł. Firmy musiałyby zapłacić dużo więcej. Mówienie, że częste wyłączanie prądu nie powoduje szkód w urządzeniach, jest nieprawdą - uważa Jerzy Kuta z firmy Pex Pool.

Dla Gazety

Artur Kondrat, miejski rzecznik praw konsumenta w Rzeszowie

Możemy domagać się odszkodowania od przedsiębiorstwa energetycznego, o ile urządzenia zostały uszkodzone z winy zakładu. Dowodem mogą być opinie autoryzowanych serwisów wskazujące, że przyczyną uszkodzenia były zmiany napięcia w sieci elektrycznej. Przedsiębiorca może nam odmówić wypłaty odszkodowania, twierdząc, że uszkodzenie nastąpiło na skutek problemów w sieci wewnętrznej odbiorcy. W tym przypadku należy zebrać informacje od sąsiadów, czy w tym czasie także mieli problemy z prądem. W ostateczności, po zakończeniu postępowania reklamacyjnego, można sprawę skierować do sądu powszechnego o odszkodowanie. Pomoc oferują rzecznicy konsumentów, którzy mogą wystąpić do przedsiębiorcy i zaproponować obu stronom polubowne zakończenie sporu.

[link widoczny dla zalogowanych]

---------------------------
potwierdzam przerwy byly Smile

pozdrawiam pana Marka, choc nie wiem kto to, ale gratuluje ze zaistnial w artykule Wink

marcinek1985

Przynajmniej miałeś mayor Cool

czas na nauke a tak to ciągle siedzisz na GG. Zakład energetyczny dba o Twoją edukacje Very Happy

mayor

akurat w tym dniu moj drogi bylem na koncercie i nie odczulem braku pradu Razz

VeGo

nie ma co robic z tego afery bo skoro to awaria to nie mozemy za to obwiniac zakladu energetycznego bo to tak jakbysmy posadzili pogotowie wodne za susze Very Happy