|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy atlantyda istniała pod jakąkolwiek postacią? |
tak |
|
71% |
[ 5 ] |
nie |
|
28% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 7 |
|
Autor |
Wiadomość |
Feanaro
Pierwszy skład
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto, 02 Sty 2007, 15:47 Temat postu: Atlantyda |
|
|
Snując różne spekulacje na temat Atlantydy, nie można pominąć sprawy jej lokalizacji. Wynika to choćby z faktu, że skoro przyjmuje się realne jej istnienie w przeszłości, to musiała gdzieś się znajdować. Poszukiwania praktycznie wykluczyły możliwość jej lokalizacji w miejscu wskazanym przez Platona. Można więc wnosić, że albo jest to miejsce niewłaściwe, albo też jego wskazówka została niewłaściwie zrozumiana. Zwolennicy realnego istnienia Atlantydy wyciągnęli takie wnioski już dość dawno i dlatego lokalizowano ją w bardzo wielu miejscach. Nie brano jednak pod uwagę faktu, że Atlantydzi mogli dysponować wysoko zaawansowaną nauką i techniką. W jaki sposób może się to wiązać z położeniem Atlantydy?
Co kryje się pod nazwą Atlantyda? W „Timaiosie" Platon pisze: „...mocarstwo, władające nad całą wyspą i nad wieloma innymi wyspami i częściami lądu stałego". Można się więc domyślać, że było to raczej rozległe imperium, które właściwiej i wygodniej będzie nazywać Imperium Atlantydy.
Mając do dyspozycji dostatecznie szybkie maszyny latające, jak i inne środki lokomocji, zdolne do przenoszenia sporych ładunków, władcy mogli z powodzeniem kontrolować olbrzymie obszary globu. A że wcześniej postarali się być jedynymi na Ziemi dysponentami takiej techniki, nic nie stało na przeszkodzie, żeby byli panami całego ówczesnego świata. Oczywiście, nie tak wielkiego jak obecnie. Zlodowacenie zaczęło ustępować dopiero mniej więcej w tym czasie, kiedy ostatecznie Imperium upadło. W każdym razie można przypuszczać, że obejmowało całość terenów wolnych od lodów. Dla lepszej kontroli tak rozległych obszarów mogli umieścić na orbitach stacjonarnych kilka stacji kosmicznych, z których pełniący służbę gwardziści bezustannie obserwowali, co się dzieje na powierzchni Ziemi i w regulaminowo ustalonych terminach składali meldunki sztabowi w stolicy. Władcy na bieżąco byli informowani o stanie całego swojego imperium.
Między stacjami orbitalnymi a bazami na powierzchni Ziemi, znajdującymi się zapewne w ośrodkach władzy kolonialnej, musiała istnieć niemal regularna komunikacja. Była konieczna, jako że co pewien czas należało wymieniać załogę, dowozić zaopatrzenie, dokonywać przeglądu wyposażenia technicznego stacji, a potem ewentualnie usuwać drobne usterki bądź też wymieniać większe lub mniejsze elementy. Niezależnie od tego, od czasu do czasu, dowódcy i władze wyższych szczebli przybywali na podległą im stację dla dokonania inspekcji i odwrotnie — załoga stacji też chyba mogła w razie potrzeby udać się na ląd. Na przykład na inspekcję jakiegoś posterunku, położonego w trudno dostępnym terenie, aby uśmierzyć konflikt międzyplemienny, ratować zagrożonych nieszczęśliwym wypadkiem czy też klęską żywiołową, a wreszcie wziąć udział w atrakcyjnej imprezie — np. w polowaniu na grubego zwierza.
Aborygeni zamieszkujący tereny kolonii, zawieszonych wysoko stacji orbitalnych zapewne nie widzieli. Mogli je widzieć jedynie najbardziej lojalni przedstawiciele starszyzny plemiennej, których po trosze, w drodze niebywałej łaski, a głównie dla zademonstrowania swej niezwykłości, ich panowie „równi bogom", od czasu do czasu, zabierali na wycieczkę w przestworza. Wielu z nich jednak mogło widzieć pojazdy z hukiem i potężnymi błyskami ognia przelatujące nad ich głowami, a nawet z ukrycia obserwować ich lądowanie bądź start. Dla niewtajemniczonych prawdopodobnie najbardziej bulwersujące były istoty wchodzące do pojazdów przed startem, czy też wychodzące z nich po wylądowaniu. Ich błyszczące metalicznym blaskiem stroje, nakrycia głowy prawdopodobnie utożsamiane z jej kształtem, buty i rękawice sprawiać musiały nieprawdopodobne wrażenie. Zwłaszcza jeśli niecodzienne dla nich widowisko oglądali w nocy, przy blasku reflektorów. Po powrocie do swych siedzib w jaskiniach bądź w skalnych wąwozach, gdzie mieli swoje obozowiska, gorączkowo relacjonowali swoim współplemieńcom to, co widzieli. Niektórzy zapragnęli nawet swoje przeżycie uwiecznić na skalnych ścianach, wydrapując i malując obrazy niezwykłych istot i „panów świata" witających ich po wylądowaniu bądź żegnających przed startem. Takie sceny dziać się mogły w różnych zakątkach Imperium Atlantydy — stąd rysunki „kosmitów" wśród „normalnych" ludzi można spotkać w wielu miejscach na Ziemi, czasem bardzo odległych. Więcej, pobudzona niecodziennym widowiskiem wyobraźnia dawała impuls do kreowania mitów o przybyciu z nieba ludzi latających, potężnych, mogących wykonywać rzeczy niezwykłe itp. Być może z tego powodu pojawiają się wspólne wątki w mitach ludów przedzielonych oceanami i górami, które nigdy nie miały możliwości kontaktowania się między sobą.
powyższy tekst jest skopiawany
a co wy myślicie o atlantydzie? czy istniała? gdzie? czy opowieść o niej to nie przesłanie dla nas "współczesnych"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
angelus Rafael
Pierwszy skład
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto, 02 Sty 2007, 19:53 Temat postu: |
|
|
jesli Platon opisal Troje i do XIX wieku uznawano to za mit ale znalazl sie Schliemann ktory odnalazl troje to czemu Atlandyda by nie mogla istniec. Mozliwe ze jej slady znajduja sie na Antarktydzie, mozliwe tez ze niedlugo ktos ja odnajdzie. Pozyjemy zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Feanaro
Pierwszy skład
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro, 03 Sty 2007, 12:59 Temat postu: |
|
|
należy pamiętać, że atlantyda została powstrzymana (prawdopodobnie) w swojej ekspansji dopiero w IX wieku pne przez !ATEŃCZYKÓW! dlatego hipoteza o antarktydzie chyba odpada...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|