religijność młodzieżowa - na ile prawdziwa??

angelus Rafael · Wysłany: Pią, 31 Mar 2006, 20:41 Temat postu:

biblia napisana jest przez wielu autorów pod natchnieniem Ducha Świętego czyli Boga. co do słuszności twojej tezy punisher to każdy sie przekona w chwili smierci, jak to naprawde jest. Co do Kosciola Katolickiego to nie jest to sekta. Masz racje sekty sa dla slabych ludzi.
Jesli nie masz kolego wiary to nie mozesz sie uwazac za istote ludzka, ktora sklada sie z ciala i duszy. Bardziej cenie satanistów niż Ciebie bo przynajmniej wierzą, że Bóg istnieje.

fantom

myślę Gelu, ze akurat treść Bibili nie powstała tak jak piszesz. jest to zbiór powieści, prawd życiowych i różnych rad, kóre na przestrzeni wieków byłby przekazywane przez chrześcijan najpierw ustnie, potem pisemnie, potem na synodach papieskich interpretowane i przekształcane do ówczesnych czasów. Także oprócz tego, że autorów jest bardzo wielu, to Biblia jest umownie Pismem Świętym. wszystkie treści tam zawarte są wielokrotnie interpretowane i ciągle stawnowią olbrzymi "zestaw" symboli, które każdy może interpretowac po swojemu.Kościół nam to ułatwia ponieważ podaje własne interpretacje tylko nie ma pewności, że akurat prawidłowe. A nasz Bóg Punisher jest w naszych sercach czy razcej umysłach i wiara w to, że istnieje może czasem baardzo pomóc. Inną kwestią jest to co uważamy za Boga bo może nim być czas, los, wszechświat itd w zależności od interpretacji. pozdrawiam.

angelus Rafael

Fantom widze ze wyznajesz poglady bliskie ruchowi NEW AGE, interesujace. Wiele czytałem o takich argumentacjach. co do interpretacji to trzeba miec wielka wiare zeby to robic. Sa znane przypadki wielu biblistów którzy zajmowali sie interpretacja Pisma świetego i którzy zwątpili, odeszli od Kościola.

fantomas

no może. ja dopiero w obecnym czasie interesuję się innym podejściem do chrześcijaństwa niż tym, które oferuje nam Kościół, wychowanie rodziców, szkoły i środowiska. trzymam jednak dystans do wszelkich sekt i temu podobnych zjawisk. poszukuje wielu odpowiedzi i dlatego lubię kwestionować bardzo pewne podejście innych do omawianego tematu. Uwazam, że większośc ludzi wierzy nie wglębiając się zbytnio w sens tej wiary a ślepa wiara to jak wiemy fanatyzm. resztę pozostawiam do przemysleń własnych.pozdrawiam

angelus Rafael

zapisz sie do jakiejs ambitnej wspólnoty fantom, nie chodzi mi tu bynajmniej o oaze czy ksm, sa naprawde różne wspolnoty ktore zajmuja sie takimi zagadnieniami

fantomas

wspólnota? hmm raczej nie. wydaje mi się, że obcowanie z Bogiem wcale nie musi oznaczać praktykowania w jakiejś wspólnocie. Niektórzy bracia zakonni żyją jako pustelnicy przez wiele lat więc automatycznie nie praktykują swojej wiary tak jak zwykli chrześciajnie, ponieważ nie biorą udziału we mszach ani innych sakramntach. powiedzmy, że na razie takie pustelnicze poszukiwania Boga bardziej mi odpowiadają.ale dzięki za radę. pozdrawiam